– Królestwo Niebieskie… – powiedział cicho Gideon. – Może być niebieskie! – Alimemek ucieszył się. – I ten Król lata tym Niebieskim Królestwem i szuka odpowiedniego miejsca i czasu...
– Już nie mogę się doczekać! – Alimemek przestępował z nogi na nogę. – To już dziiiś, już dziiiś! – cieszył się Gideon. Tup-tup skakał wesoło koło jego nóg. – Gotowi? – spytała Sar...
Zapraszamy do Pampilii! – O, dzień dobry! – odpowiedziała nieznajoma. – Jestem Gloria, a wy? – Jestem Alimemek, a to Gideon. Możemy spytać co robisz? – Niosę Chwałę Bogu – wyjaśnił...